niedziela, 15 czerwca 2014

Grzywka - robić czy nie?

Hej,

Po dwóch miesiącach przerwy zmieniam wygląd bloga i wracam.  Przynajmniej mam nadzieję, że mi się uda :)

Pierwszy post po przerwie i od razu mam do Was sprawę!
Otóż chcę sobie zrobić grzywkę.

Chyba każda kobieta co jakiś czas ma ochotę ‘zrobić coś z włosami’. I mnie to w końcu dopadło. Jak wiecie cały czas zapuszczam włosy, marzą mi się takie do pasa. Niestety bardzo wolno mi to idzie, utknęłam w długości, którą nie za bardzo lubię, ale wiadomo, że nie ma innej opcji jak tylko to przeczekać. Czekam dzielnie, ale powoli źle czuję się we własnym włosach.  Cieniować jakkolwiek nie chcę bo wiem, że nieuchronnie stracę na długości (przynajmniej wizualnie), a tego bardzo nie chcę. Farbować włosów również póki co nie chcę. Myśląc nad tym długo padło w końcu na grzywkę :D
Aktualnie włosy mam praktycznie równie, z przodu odrobinie krótsze ale nieznacznie.

Dlaczego grzywka?

  •  Chyba największym powodem jest to, że codziennie chodzę w rozpuszczonych włosach i niestety ciągle zakładam je za ucho, co w połączeniu z moimi puszącymi się włosami wygląda nieciekawe.  Mam wrażenie, że gdy były krótsze układały się lepiej. Przez to czuję się nijako, źle, jakbym zapomniała włosy ułożyć. Niestety mam taki niezdecydowany typ włosa, który jest ani prosty, ani kręcony, do tego lubiący się puszyć i nie wygląda to zachęcająco jeśli jeszcze założę je za uszy.
  • Kilka lat temu posiadałam grzywkę (najpierw na bok, później prostą) i byłam zadowolona. Przed ścięciem zastanawiałam się nad tym chyba z pół roku. :)  Bałam się, że z takimi włosami będę miała jakieś pokręcone, powyginane sianko na czole ale na szczęście tak nie było. Oczywiści grzywka idealnie prosta nie była ale układała się całkiem w porządku.
  • Aktualnie nie chodzę praktycznie w ogóle w związanych czy spiętych włosach, bo nie lubię nie mieć włosów przy twarzy.

Wiem, że moje czoło nie jest stworzone do grzywki i pewnie nie myślałabym o tym w ogóle gdyby nie fakt, że kiedyś czułam się w niej dobrze. Pytałam już wiele osób o zdanie i większość nie potrafi wyobrazić sobie mnie w grzywce :D Ostatecznie postanowiłam spytać o zdanie Was :)


Moje najbardziej aktualne zdjęcie, które już widzieliście. Robione jakoś chyba w marcu, teraz mam włosy trochę dłuższe.
Więcej moich archiwalnych zdjęć - TU

Liczę na Waszą pomoc :)

5 komentarzy:

  1. Ja niestety nie pomogę, bo sama nie potrafię u siebie podjąć decyzji w tej kwestii:/ Ale w necie można zaleźć tzw. wirtualnych fryzjerów, gdzie można wgrać swoje zdjęcie i "poprzymierzać" różne fryzury:)

    OdpowiedzUsuń
  2. a moim zdaniem do twoich rys twarzy bardzo by pasowała grzywka

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciezko mi cos poradzic, ale jak mialas grzywke i dobrze sie w niej czulas, to czemu nie ;) Ciesze sie, ze wracasz :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam uraz do grzywek, bo za każdym razem jak się zdecydowałam, to potem przez kolejne pół roku płakałam... :D jak ją nosiłam, to moje czoło było pełne niespodzianek, szczególnie w lecie. I dużo szybciej się wtedy przetłuszczała. ŁAdnie Ci bez, ale jak czujesz się w grzywce dobrze, to czemu nie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie też kusiła grzywka, ale stwierdziłam ostatecznie, że zapuszczam. Przypomniałam sobie czasy jak się z nią mordowałam kilka lat temu :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...