Hej :)
No i mamy kolejny Sylwester. Jak samopoczucie? :)
Lubię czytać na Waszych blogach kosmetyczne podsumowania 2013 roku, więc pomyślałam, że również coś napiszę.
Lubię czytać na Waszych blogach kosmetyczne podsumowania 2013 roku, więc pomyślałam, że również coś napiszę.
Co wydarzyło się w 2013 roku?
- Od czerwca lepiej i bardziej świadomie zaczęłam dbać o swoje niestety dość niesforne i wymagające włosy.
- Przy wyborze kosmetyków staram się kierować składem (którego dopiero uczę się czytać) a nie zapachem czy ładną butelką.
- Udało mi się zrezygnować z codziennego prostowania.
- Przekonałam się, że czasem te najtańsze i najbardziej niepozorne kosmetyki mogą zdziałać cuda.
- We wrześniu założyłam bloga :D
Najlepsze:
1. Alterra - pomarańcza brzoza
Cudownie pachnie! Na moje włosy działa świetnie, przy prawie codziennym używaniu włosy były dużo bardziej błyszczące a końcówki nawilżone.
2. L'biotica Biovax keratyna+jedwab
Bardzo dobrze nawilża i wygładza. Ma fajna gęstą konsystencję. Całą wersję biovaxów bardzo lubię i z chęcią do nich wracam :)
3. Balea - odżywka
Na zdjęciu wersja przykładowa. Bardzo lubię chyba wszystkie odżywki Balei, szkoda, że już nie mam do nich dostępu. Moje włosy po niej były nawilżone, wygładzone i fajne w dotyku. Najbardziej do gustu przypadła mi chyba wersja z mango.
4. Maseczka Siarkowa Moc Barwa
Niedawne odkrycie. Pachnie mało relaksująco za to działa świetnie. Pomaga goić krostki, wygładza, niszczy zaskórniki a do tego nie zauważyłam nadmiernego wysuszenia.
5. Siemię lniane
Tutaj chyba nie muszę nic pisać :D Lubię je głównie za to, że jego działanie nie jest jednodniowe, włosy po maseczce z siemienia są wyraźne ładniejsze nawet po następnym myciu :D
Najgorsze:
1. Babydream Pflegol - olejek
Skusiła mnie niska cena. Niestety z moimi włosami nie zrobił nic, tak jakbym na nie nic nie nałożyła. Jest bardzo rzadki co też trochę mi przeszkadza. Ma delikatny, dziecięcy zapach, może nada się do nawilżenia ciała :)
2.Garnier Ultra Doux Sekrety Prowansji morela
Zakup też dość niedawny. Nie podoba mi się jej rzadka konsystencja i to, że przy spłukiwaniu włosy nie są śliskie jak po innych odżywkach. Bardzo słabo nawilża.
3. Alterra maska z granatem i aloesem
Wiem, że większość z Was bardzo lubi tę maskę. Niestety mi ona nie przypadła do gustu. Próbowałam jej kilka razy i za każdym razem moje włosy były dziwnie spuszone ;/
4. Joanna 7 efektów, kuracja olejkiem arganowym - olejek
Próbowałam go wykończyć i męczyłam się z nim już od dłuższego czasu. Na początku wydawał mi się średni, po dłuższym stosowaniu zauważyłam, że praktycznie w ogóle nie zabezpiecza końcówek, a wręcz nawet delikatnie je wysusza.
5. Balea malinowy żel do twarzy
Kupiłam zachwycona obietnicą malinowego zapachu, który okazał się baardzo chemiczny. Najgorsze w tym żelu jest to, że po jego użyciu mam wrażenie brudnej twarzy. Gdy go używałam buzia bardzo mi się świeciła co raczej mi się nie zdarzało, dopiero po jakimś czasie pomyślałam, że może to być wina tego nieszczęsnego żelu.
Mój blog w 2013 roku.
Co prawda istnieje dopiero skromne 4 miesiące ale myślę, że już cokolwiek mogę napisać.
Może ktoś powie, że nie ma tu się czym chwalić, ale ja uważam, to za swój mały sukces. Bardzo dziękuję za każde wyświetlenie, komentarz i subskrycję. Dzięki Wam wiem, że ma to sens :)
Najbardziej chciałabym podziękować moim top komentatorkom czyli:
Ewie Bi (KLIK), Ani (KLIK), Annie Bielaszewskiej (KLIK), Gosi (KLIK) i Mili (KLIK). Ze specjalnym wyróżnieniem Ewy i Gosi bo są ze mną od samego początku :))
Do tej pory napisałam 42 posty pod którymi pojawiły się wraz z moimi odpowiedziami 503 komentarze.
Postanowienia na nowy 2014 rok.
Kosmetycznie:
- więcej olejować!
- jeszcze mniej prostować i suszyć
- nauczyć się jakiejkolwiek fryzury (najlepiej zaplatanej ;))
- dalej trwać w zapuszczaniu włosów
- bardziej przyjrzeć się pielęgnacji twarzy
- być bardziej systematyczną i pokonać 'słomiany zapał'
Życzę Wam udanego Sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku :) Mam nadzieję, że Wasze wszystkie noworoczne postanowienia spełnią się w 100 %, a 2014 okaże się rokiem samych sukcesów :*
u mnie ta maska z Alterry też niestety się nie sprawdza, włosy są suche, szorstkie, nie chcą się rozczesywać... sama nie wiem czemu, tyle osób ją chwali :(
OdpowiedzUsuńTeż byłam strasznie rozczarowana ;/ Mam dokładnie tak samo.
UsuńJestem w szoku, że nie spodobał Ci się Marion i maska z Alterry, bo u mnie to hity :). Jak włosy różnie reagują... :)
OdpowiedzUsuńZ mariona bardzo lubię jedwab :)
Usuńdziękujemy i Tobie również najlepszego :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :))
UsuńTo są duże statystyki, masz tylu obserwatorów, więc podziwiam! :) Naucz się warkocza duńskiego, wygląda świetnie ;D Lubię siemię lniane za to, że jako maska działa cudownie nawilżająco i włosy są taaakie mięciutkie!
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam jak taki warkocz wygląda, właśnie zobaczyłam i faktycznie jest super, zwłaszcza na bok :D
UsuńJej, nawet nie wiedziałam, że jestem tu taka gadatliwa;) Wszystkiego naj w Nowym Roku:*
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńOO <3
OdpowiedzUsuńDziękuje Ci bardzo.
To przez Ciebie stałam się włosomaniaczką :)
Szczęśliwego Nowego Roku! :)
Ja mam 2684 wyświetleń, a 23 obserwatorów :D
Powodzenia w dalszym blogowaniu :)
Bardzo mi miło :))
UsuńDziękuję i oczywiście nawzajem :D
Siemię lniane jest genialne i bardzo uniwersalne :)
OdpowiedzUsuńU mnie też olejek babydream nie sprawdził się na włosach - nie zrobił nic, miałam wręcz wrażenie, że obciążał, choć zmywam oleje dokładnie. Za to maska z alterry jest bardzo fajna.
Moje główne cele na nowy rok to zapuszczać i olejować, pielęgnacji twarzy przyglądam się aż za bardzo ;)
Powodzenia :) mamy w takim razie takie same cele :D
UsuńU mnie maska Alterry też powoduje puch :/
OdpowiedzUsuńZa to olejek pomarańcza i brzoza u mnie też się sprawdził :).
Wytrwałości w postanowieniach życzę! :)