Hej :)
Sesja w toku, ale na moich studiach jest tak, że najwięcej roboty mam około dwóch tygodni przed sesją. W czasie już jest dużo luźniej. Do wakacji już jedyne jakieś 1,5 tygodnia! :)
Ale przejdźmy już do tematu.
Nie wyobrażam sobie poranka bez lekkiego, nawilżającego
kremu. Inaczej zaraz po myciu moja skóra jest nieprzyjemnie naciągnięta i
sucha. Krem do twarzy kupuję rzadko, bo standardowy słoiczek starcza mi na
bardzo długo. Od takiego kremu wymagam jedynie lekkiego nawilżenia.
Chciałabym przedstawić kilka kremów, które ostatnio wpadły
mi w oko. Zdecydowałam się pokazać akurat te, ponieważ moim zdaniem są tanie, a
jednocześnie warte uwagi. Wszystkie nie są droższe niż 10 zł, co jest ich dużą zaletą, ponieważ w
razie gdy nasza cera nie polubiłaby się z danym kremem, bez żalu można go zużyć
np. jako kremy do rąk :)
Z całej listy wymienionych kremów posiadam jedynie krem
Himalaya, który przypadł mi do gustu ale o tym za chwilę.
Himalaya Herbals
- odżywczy aloesem
- nawilżający
'Lekki, niezawierający tłuszczu, odżywczy krem ziołowy przeznaczony do pielęgnacji twarzy i całego ciała. Regularne stosowanie kremu powoduje, że skóra jest jędrna, zdrowa i miękka w dotyku. Wyciąg z aloesu odżywia ją i nawilża, a wyciąg z wiśni i indyjskiego drzewa kino chroni skórę przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych i wysuszeniem.'
Aloes:
Skład: Ekstrakty (na 1 ml): Indian Aloe (Aloe vera) 7.5 mg, Indian Kino Tree (Pterocarpus Marsupium) 5 mg, Winter Cherry (Withania Somnifera) 4 mg, Gotu-Kola (Centella Asiatica) 3.5 mg
Inne składniki: Aqua, Liquid Paraffin, Glycerin, Cetyl Alkohol, Cetearyl Octanoate, Glyceryl Stearate SE, Cetearyl Alkohol, Triethanolamine, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Carbomer, Phenoxyethanol, Fragrance, Methyl Paraben, BHT, Sodium EDTA
Skład: Ekstrakty (na 1 ml): Indian Aloe (Aloe vera) 7.5 mg, Indian Kino Tree (Pterocarpus Marsupium) 5 mg, Winter Cherry (Withania Somnifera) 4 mg, Gotu-Kola (Centella Asiatica) 3.5 mg
Inne składniki: Aqua, Liquid Paraffin, Glycerin, Cetyl Alkohol, Cetearyl Octanoate, Glyceryl Stearate SE, Cetearyl Alkohol, Triethanolamine, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Carbomer, Phenoxyethanol, Fragrance, Methyl Paraben, BHT, Sodium EDTA
Mam krem z pierwszego zdjęcia. Pierwsze wrażenie jest jak najbardziej pozytywne. Mimo, że
konsystencja nie należy do najlżejszych, sam krem jest delikatny, nie tłusty,
szybko się wchłania i przyjemnie pachnie. Nie spowodował żadnej tragedii na
mojej twarzy. Bardzo przyjemny, zwykły, lekki krem :)
Mamy do wyboru:
- nawilżająco- wygładzający
- odżywczo regenerujący
- łagodząco nawilżający
- przeciwzmarszczkowo- ujędrniający
- normalizująco – matujący
Szczerze mówiąc nie wiem, na który zdecydowałabym się. Jednak patrząc na skład wybrałabym nawilżająco – wygładzający. Zawiera aloes, który moja buzia ostatnio bardzo lubi.
Te kremy widziałam ostanio w Hebe, nie wiem czy jest to jakaś nowość, ale nigdzie przedtem ich nie widziałam. Do zakupu zachęca cena - 8,99 zł.
nawilżająco-wygładzający:
Aqua (Water), Ethylhexyl Stearate, Glyceryl Stearate, Ceteareth-20, Ceteareth-12, Cetearyl Alcohol, Cetyl Palmitate, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Glycerin, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Cetyl Alcohol, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyltaurate Copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80, Propylene Glycol, Nymphaea Alba (Water Lily) Extract, Sodium Hyaluronate, Soluble Collagen, PPG-15 Stearyl Ether, Dimethicone, Inulin, Xanthan Gum, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Disodium EDTA, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Parfum (Fragrance).
Green Pharmacy
- nagietek – odświeżający krem nawilżający
- aloes – wzmacniający krem odżywczy
- rumianek – kojący krem półtłusty
- róża – przeciwzmarszczkowy krem odżywczy
- argan – przeciwzmarszczkowy krem tłusty
- zielona herbata – matujący krem normalizując
Najbardziej zachęca mnie krem nagietkowy i zielona herbata. Wyobrażam sobie, że te kremy bardzo ładnie pachną, ciekawe jak jest w rzeczywistości :D
Patrząc na skład zniechęca mnie parafina praktycznie na samym początku składu. Porównując skład np do Himalayi, która praktycznie na samym początku ma aloes, Green Pharmacy wypada słabo. Pomimo tego, nie skreślać tego produktu, często niby składowo słabe kosmetyki okazywały się dla mnie idealne.
Zielona herbata:
Aqua, C12-15 Alkyl Benzoate, Paraffinum Liquidum, Aluminium Starch Octenylsuccinate, Sorbitol, Cetearyl Alcohol , Ethylhexyl Stearate, Ceteareth-20, Stearic Acid, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Camellia Sinensis Extract, Dimethicone, Panthenol, Parfum, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Tetrasodium Edta, Dmdm Hydantoin, Peg-8, Triethanolamine, Tocopherol, Iodopropynyl Butylcarbamate, Ascorbic Palmitate, Acorbic Acid, Citric Acid, Propylene Glycol, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool
Uroda
- Melisa
Krem do cery delikatnej - nawilża i łagodzi.
Zawiera specjalnie dobrane składniki aktywne: wyciąg z melisy, wyciąg z
zielonej herbaty, prowitaminę B5, alantoinę i kwas hialuronowy. Krem ma lekką
konsystencję, łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Pozostawia skórę zdrową
i zadbaną.
Melisa:
Skład: Aqua,
Caprylic/Capric Triglyceride, Sorbitol, Isopropyl Palmitate, Glyceryl Stearate,
Cetyl Alcohol, Ceteareth-25, Petrolatum Sodium Hyaluronate, Sodium Acrylates
Copolymer, Allantoin, Parfum, Camellia Sinensis Leaf Extract, Melissa
OfficinalisLeaf Extract, Panthenol, Glycerin Butylene Glycol, Disodium Edta,
Bht, Dmdm Hydantion Iodopropynyl Butylcarbamate, Citral Eugenol,
Hydroxycitronellal, Hydroxyisonexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Butylphenyl
Methylpropional, Linalool, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Limonene.
- Kwiaty polskie
Kwiaty Polskie to seria preparatów do codziennej pielęgnacji twarzy, opracowana na bazie roślinnych składników aktywnych oraz witamin, bezpiecznych dla skóry, dedykowana dla cery suchej i normalnej.
Mamy do wyboru:
Z wyżej wymienionych najchętniej skusiłabym się na wersję
chabrową.
Aqua, Glycerin, Isopropyl Palmitate, Paraffinum Liquidum,
Vitis Vinifera Seed Oil, Glyceryl, Stearate, Stearyl Alcohol, Glyceryl Stearate
Citrate, Propylene Glycol, Centaurea, Cyanus Flower Extract, Tocopheryl,
Acetate, Panthenol, Allantoin, Caprylic/ Capric Triglycelide, Sodium Acrylates,
Copolymer, Dimethicone, Parffum, Disodium EDTA, BHT, DMDM, Hydantoin,
Jodopropynyl, Butylcarbamate, Benzyl Salicylate, Citronellol, Hexylcinnamal,
Butylphenyl, Methylpropional, Linalool.
Fajny post :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie : http://www.monaa-beauty-monaa.blogspot.com/
nie używałam żadnego z tych kremów,ale może w przyszłości na któryś z Twoich propozycji się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno polecam Himalaye :) Zwyklaczek, ale bardzo fajny.
UsuńJuż dawno temu zainteresował mnie ten z melisy :)
OdpowiedzUsuńJa na niego często nieśmiało zerkam, ale teraz bardzo zainteresowały mnie te z Farmony :D
UsuńJa rowniez czaje sie na melisowy ;) Nigdy nie mialam zadnego z tych kremow ;)
OdpowiedzUsuńOoo nie używałam żadnego, ale czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie kremy Himalaya :)
OdpowiedzUsuńAgaaa !! Czemu nie wiedziałam że masz bloga?:O
OdpowiedzUsuńDla mnie każdy z nich odpada ze względu na parafinę wysoko w składzie:/