Hej! Jak tam weekend? Byłam wczoraj na długim spacerze, który bardzo poprawił mi samopoczucie. Fajnie by było zmobilizować się i wychodzić częściej. Chyba spróbuję :D Niestety jutro wracam do rzeczywistości, studia, sesja, aż się boję ;/
Tymczasem zapraszam na kolejną aktualizację włosową :)
Osobiście nie widzę różnicy w wyglądzie, na szczęście włosy rosną a o to mi głównie chodzi :) (przyrostu nie widać bo niestety zdjęcie z różnych kątów ;/) Włosy na jednym i na drugim zdjęciu są nierozczesane, wydaję mi się, że tak wyglądają lepiej.
Kilka faktów:
- włosy po zimowym szoku są już w coraz lepszym stanie
- trochę mniej się puszą
- niestety końcówki nadal nie są w idealne - nierozdwojone ale dość suche
Szampony:
1. Isana Colorglanz do włosów farbowanych
2. Pantene Aqua Light
Odżywki:
3. Isana różowa z jedwabiem
4. Garnier Ultra Doux Sekrety Prowansji morela i olejek migdałowy
5. Nivea Long Repair
Maski:
6. Ziaja do włosów farbowanych
7. L'biotica Biovax keratyna+jedwab
8. Siemię lniane
Oleje:
9. Babydream olejek dla dzieci
10. Olej winogronowy w Biedronce
Inne:
11. Marion 7 efektów, kuracja olejkiem arganowym
12. Joaana mak i bawełna
zielony - chętnie kupię
żólty - może
czerwony - raczej nie
Inne:
W tym miesiącu malowałam włosy jak zwykle Venitą w kolorze czarnej czekolady. Szczerze mówiąc zastanawiam się czy nie zafarbować włosów farbą bo powoli dość mam rozjaśnianych końcówek. Myślę, że jednorazowe farbowanie za bardzo włosom by nie zaszkodziło. Planowałam iść przed świętami do fryzjera jednak mam wrażenie, że włosy rosną mi bardzo wolno i zwyczajnie mi szkoda nawet centymetra :) Niestety końcówki nie są idealne więc będę musiała ściąć je chociaż trochę. Mimo wszystko w końcu mam wrażenie, że moje włosy są już trochę długie a nie 'takie nijakie'! Ale i tak celu brakuję mi sporo :)
W grudniu jak na mnie używałam dość dużo kosmetyków. Na pewno na pochwałę zasługuję odżywka z Nivei - bardzo fajnie wygładza i nawilża, zgadzam się z każdą pochlebną opinią blogerek :) Niestety mam wrażenie, że wrażliwsze włosy może nie co obciążać. Jak na razie dobrze spisuję się olej winogronowy, jednak nadal mam ochotę wypróbować coś z olei indyjskich :)
Pamiętacie jak pisałam, że bardzo lubię plecionki na włosach?:) To jedyna fryzura, która nam wyszła. Mi efekt bardzo się podoba, a Wam?:)
I tak masz śliczne włosy, taki gruby warkocz. Ja to bym miała ogonek
OdpowiedzUsuńSzkoda, że na codzień nie umiem sobie zrobić warkocza :(
UsuńWidać poprawę, powodzenia w dalszej pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńsuper kolor masz ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne włosy. Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńJa zaczynam walkę o piękne włosy. Też lubię odżywki Nivea :)
OdpowiedzUsuńPiekny dobieraniec :) Oddaj troche z gestosci ;)! Mamy podobny problem. Po blondzie ciezko nawilzyc suche konce ;( Ostatnio mnie olsnilo, ze dopoki nie pozostalosci rozjasnianych, nie doprowadze moich wlosow do ladu, a podobnie jak Ty, zaluje kazdego centymetra ;)
OdpowiedzUsuńWygląają coraz piękniej! ;-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam dobieranego warkocza, na Twoich grubych włosach wygląda jeszcze ładniej:) Sama mam taki mysi ogonek więc podwijam końcówki pod spód i wychodzi taki a la koczek:)
OdpowiedzUsuńJak ładnie błyszczą. ;]
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam takie delikatne naturalne fale...
OdpowiedzUsuńHi! You have a nice blog and beautiful photo)
OdpowiedzUsuńLets follow each other on GFC or/and G+? Write me if you agree)
WWW.CENTRALSTREET.COM
masz śliczne włoski :)
OdpowiedzUsuńale jeśli Ci się rozdwajają to powinnaś podciąć, ja też żalowałam włosów. Przyjrzałam się jednak im lepiej i tak mi się zrobiły, że rozdwojenie było na długości koło 5 cm, a te włosy z tego co czytałam po jakimś czasie się rozdzielają i wykruszają więc tak czy tak nawet jeśli Ci trochę podrosną to zdarzą się wykruszyć te rozdwojone.
duży przyrost i to widać :)
OdpowiedzUsuń