Od zawsze strasznie rozdwajały mi się końcówki. Odkąd rgularnie po każdym myciu zaczęłam zapezbieczać końcówki problem całkowicie zniknął :)
Należy pamiętać, że jedyny ratunek dla rozdwojonych końcówek to tylko ich ścięcie. Widziałam niedawno w tv reklamę jakiegoś kosmetyku który rzekomo ma 'naprawić' i skleić rozdwojone końcówki ;D Oczywiście to kompletna bzdura... :)
Na zdjęciu trzy sera, które używam do zabezpieczania końcówek.
Marion Natura Silk jedwabna kuracja do włosów farbowanych
cena: 5zł/15ml
konsystencja: tłusty, lekko żółtawy olejek
zapach: chemiczny, ale przyjemny, czuć go na włosach.
moja opinia: bomba silikonowa, ale w tym przypadku akurat o to chodzi :) końcówki są najbardziej narażone na mechaniczne uszkodzenia a silikon ma je przed tym uchronić :) To serum używałam najdłużej, po lipcowej wizycie u fryzjera nakładałam go codziennie po myciu. Końcówki zawsze szybko mi się niszczyły, a po tym jedwabiu nadal wyglądają całkiem w porządku. Czasem używałam go też na suche włosy, żeby trochę je 'ogarnąć'. W tym celu spisywał się też bardzo pozytywnie :) I co najważniejsze - jedwab z Marionu nie zawiera alkoholu! :)
zapach: chemiczny, ale przyjemny, czuć go na włosach.
moja opinia: bomba silikonowa, ale w tym przypadku akurat o to chodzi :) końcówki są najbardziej narażone na mechaniczne uszkodzenia a silikon ma je przed tym uchronić :) To serum używałam najdłużej, po lipcowej wizycie u fryzjera nakładałam go codziennie po myciu. Końcówki zawsze szybko mi się niszczyły, a po tym jedwabiu nadal wyglądają całkiem w porządku. Czasem używałam go też na suche włosy, żeby trochę je 'ogarnąć'. W tym celu spisywał się też bardzo pozytywnie :) I co najważniejsze - jedwab z Marionu nie zawiera alkoholu! :)
Marion, kuracja olejem arganowym
cena: 10zł/50ml
konsystencja: podobnie jak jedwab z Mariona, tłusty, pomarańczowy olejek
zapach: baardzo słodki, utrzymujący się jakiś czas na włosach
moja opinia: podobnie jak jedwab - bomba silikonowa. Nie widać całego składu (jest bardzo podobny do jedwabiu). Chciałam tylko, zwrócić uwagę, że mimo nazwy ('olejek arganowy') owy olejek w składzie jest dość daleko, więc nie można liczyć na jakieś znaczące jego działanie. Do zabezpieczania końcówek nie jest najgorszy, ale nakładany na suche włosy za bardzo je obciąża. Plusem jest cena w stosunku do pojemności.
L'biotica Biovax A+E serum wzmacniające
cena: 7-8zł/15ml (promocja w Hebe)
konsystencja: lżejsza niż sera powyżej, tłusty olejek ale nie co rzadszy i delikatniejszy
zapach: chemiczny ale przyjemny, trudno mi go określić, czuć go na włosach tylko przez chwilę
moja opinia: Kupiony, bo akurat była promocja;D Skusiłam się też ze względu na markę. Od ok. 2 tygodni serum z Biowaxa zastąpiło mi jedwab z Marionu. Moim zdaniem dobrze zabezpiecza końcówki, ale przez tą wodnistą konsystencję nakładam go na włosy troche więcej, żeby poczuć, że coś na tych włosach jest ;D Nakładany w małej ilości na suche włosy również dobrze je ujarzmia. Oczywiście serum z Biowaxa również nie zawiera alkoholu :)
Wszystkie 3 sera mają fajne, poreczne opakowanie. Plusem są dozowniki :) Wydaję mi się, że najważniejszym elementem, którym powinniśmy kierować się przy wyborze sera do zabezpieczania końcówek jest to czy takie serum zawiera alkohol (ewentualnie na którym miejscu w składzie się znajduję - czym wyżej tym jest go więcej)
Przykładem może być jedwab z Biosilka, który bardzo wysoko w składzie ma alkohol. (Nie polecam, miałam kiedyś, niestety wysuszał).
zielony - chętnie jeszcze kupię
pomarańczowy - może
czerwony - raczej nie
A czym Wy zabezpieczacie końcówki? A może według Was jest to zbędne?
***
I jeszcze dzisiejsza ja :)
Jutro będe w Gdańsku, mam nadzieje, że zakupy będą udane ;D
też używam tego jedwabiu :) ładne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńteż używam jedwabiu , udanego wyjazdu do Gdańska : )
OdpowiedzUsuńobserwujemy ?
Ja nie używam żadnych zabezpieczeń na rozdwojone końcówki :)
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcie :)
Zapraszam:
http://www.monisiaczek-blog.blogspot.com/
♥
no ja nie dbam :( ale chyba zacznę :)
OdpowiedzUsuńobserwujemy?:)
Polecam :)
Usuńrowniez dodałam :)
OdpowiedzUsuńJA UŻYWAM JEDWABIU, ALE CHYBA SKUSZĘ SIĘ NA JAKIEŚ KTÓRYCH TY UŻYWASZ ;D
OdpowiedzUsuńOd kilku miesiecy uzywam z powodzeniem olejku migdalowego i arganowego alverde z dm :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę stałego dostępu do dm :(
UsuńZnam te kosmetyki ;) są świetne :P
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://wszystkozafreeee.blogspot.com/
ten Marion podobno jest okej, chociaż ja już mam swoje ulubione na końcówki :)
OdpowiedzUsuńja do tej pory używałam tylko jedwabiu, teraz w Shinyboxie pojawiło się jeszcze serum do końcówek, więc będę używać je naprzemiennie ;)
OdpowiedzUsuńśliczne włoski! ;)
Obserwuję i zapraszam w wolnej chwili do Ciebie- może coś Cię zainteresuje ;)
Hej dziękuje za odwiedziny i komentarz. Kiedyś stosowałam jedwab do włosów na końcówki. Teraz stosuję Pantene Pro-V włosy proste i gładkie lekka odżywka bez spłukiwania. Ta odżywka jest świetna. Polecam. Masz ciekawego bloga i bardzo fajne są recenzje produktów. Dodaję Cię do obserwowanych i polecanych blogów. Liczę na rewanż. Pozdrawiam i zapraszam do mnie:
OdpowiedzUsuńhttp://madame-katharine.blogspot.com/
Zawsze miaam skłonność do rozdwajających się końcówek, lecz ostatnio zauważyłam że są w całkiem niezłej formie. Nie wiem, może to zasługa szamponu, bo od 5 miesięcy używam złotego Gliss Kur z 7 olejkami...:) zapraszam http://beautifulsolution.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJa używam odżywki tylko z loreala :)
OdpowiedzUsuńAle często są u Ciebie notki.. ja jakoś tak nie mogę :)
Moja mama stosuje jedwab, a ja nie jestem przekonana do tego..
Czemu? W małych ilościach działa bardzo fajnie:)
Usuńja posiadam z marionu i również nie robi jakiegoś "wow" na moich włosach :)
OdpowiedzUsuńnie mialam żadnego ;d
OdpowiedzUsuńdodajemy do obserwowanych ?
Ja mam takie z Garniera :) Tych jeszcze nie próbowałam , ale przy najbliższej okazji być może je kupię :)
OdpowiedzUsuńObserwuję!
darcy-bloog.blogspot.com